Antyczni Grecy przywiązywali wprost niesamowite znaczenie do (rzekomo) boskich znaków (rzekomo) wieszczących przyszłość, a zwłaszcza – dających wskazówki co do tego, jak należy postępować. Wróżby stanowiły nieodłączny aspekt codzienności. Niektóre stawiano przy zastosowaniu naprawdę osobliwych metod.
1. Kichnięcia i pierdnięcia
Sztuka nazywana kledomancją polegała na doszukiwaniu się nadprzyrodzonych znaczeń w niekontrolowanych „spazmach” ludzkiego ciała. Już w sławnej Odysei Homera była mowa o kichnięciu przepowiadającym śmierć.
Reklama
Także Ksenofont, żyjący na przełomie V i IV wieku p.n.e., wspomniał, że kichnięcie to „omen Zeusa Wybawiciela”.
Z kolei w Homerycznym hymnie do Hermesa, spisanym około 520 roku p.n.e. w stylu nawiązującym do epickiej prozy, profetyczną rolę odgrywało… pierdnięcie niemowlęcia.
2. Odetkane uszy
W świątyni położonej w Pharae w Achai stosowano sposób przepowiadania przyszłości, który dzisiaj przywodzi na myśl dziecięcą zabawę. Człowiek pragnący uzyskać wytyczne z Olimpu pocierał ucho posągu Hermesa, zadawał pytanie, po czym zasłaniał własne uszy i ruszał na miasto.
Wierzono, że pierwsze słowa jakie dotrą do niego po tym, jak odetka uszy, będą pochodzić właśnie od posłańca bogów. I będą stanowić instrukcję działania.
Reklama
3. Kobiety z brodami i pocące się posągi
Profesor Pierre Bonnechere z Uniwersytetu w Montrealu podkreśla, że starożytni Grecy byli też przekonani, iż za omeny należy uznawać wydarzenia wyjątkowo szokujące i niecodzienne. Nic dziwnego, że z perspektywy czasu opowiadano o znakach zupełnie nieprawdopodobnych.
Herodot (V wiek p.n.e.) – słusznie nazywany nie tylko ojcem historii, ale też ojcem kłamstw – twierdził na przykład, że gdy perskie wojska zbliżały się do Aten, to posągi na Akropolu… aż zaczęły się pocić.
Z kolei kapłanka z miasta Pedasa miała nagle wyhodować brodę, która zapowiadała, że miasto znajdzie się w wyjątkowym niebezpieczeństwie.
4. Lot ptaków
Przykłady ornitomancji – a więc wróżenia drogą obserwacji ptaków – można odnaleźć już w Odysei Homera oraz w twórczości Hezjoda (ok. VIII wieku p.n.e.). Teorię stojącą za tą sztuką w zwięzłych słowach wyłożył Plutarch (I/II wiek n.e.):
Reklama
Bóg wprawia ptaki w różne ruchy, skłania je do ćwierkania i wrzasków. Niekiedy unieruchamia je, kiedy indziej popycha z wielką prędkością, albo po to, by prędko przerwać działania i projekty człowieka, albo przeciwnie – by pomóc w ich uskutecznieniu.
5. Proroctwo drogą losowania
Grecy uważali, że ciągnięcie losów to też sposób wieszczenia przyszłości. Czy też raczej – sposób doboru takich rozwiązań, które najbardziej odpowiadały woli bogów.
Wielkie historie co kilka dni w twojej skrzynce! Wpisz swój adres e-mail, by otrzymywać newsletter. Najlepsze artykuły, żadnego spamu.
Dlatego właśnie (nie zaś z umiłowania równości i sprawiedliwości) w Atenach losowo wskazywano kandydatów na urzędy; nawet te najbardziej odpowiedzialne.
Jak wyjaśnia Pierre Bonnechere funkcjonowały też wyrocznie wróżące z wykorzystaniem kości (takich jak do gry).
6. Kształt ognia i wody
Wyrocznia Zeusa w Olimpii, jedna z najbardziej renomowanych w Grecji, wróżyła posługując się empiromancją: a więc obserwacją ognia, pochłaniającego składane ofiary.
„Wieszcze śledzili języki ognia, dzielące się odbijające od siebie, by odnaleźć podwójną oznakę zwycięstwa lub porażki” – pisał o tej sztuce Eurypides w V wieku p.n.e.
W użyciu była także hydromancja. Jak wyjaśnia profesor Bonnechere, ta metoda polegała na ocenie „tego, jak porusza się woda, albo jak unoszą się na niej przedmioty lub zachowują płyny wylane na jej powierzchnię”.
7. Łasica na drodze
Wreszcie wierzono też w bezpośredni związek wybranych zwierząt z konkretnymi bogami. Największą uwagę ściągały wspomniane już ptaki, ale proroctw doszukiwano się także w zachowaniu innych stworzeń.
Reklama
Za omen można było uznać pojawienie się węża (niosącego znaki ze świata podziemi), albo łani, uchodzącej za emanację Artemidy. Nawet łasica na trakcie albo pohukiwanie sowy wprawiały Greków w zadumę i sugerowały boską interwencję w życie śmiertelników…
Bibliografia
- Bonnechere P., Divination [w:] A Companion to Greek Religion, red. D. Ogden, Blackwell Publishing 2007.
- Katz J.T., Homeric Hymn to Hermes 296, “The Classical Quarterly”, t. 49 (1999).
- Van der Horst P.W., The Omen of Sneezing in Pagan Antiquity, “Ancient Society”, t. 43 (2013).