Jeśli mieszkacie na wsi lub na przedmieściach, na pewno doskonale znacie to „psychologiczne” zabezpieczenie. Na bramach i ogrodzeniach setek tysięcy polskich domów wiszą tabliczki informujące o „złym psie”. Mają ostrzegać gości, a przy okazji (lub nawet przede wszystkim) odstraszać przestępców. Robią to już od przynajmniej dwóch tysięcy lat.
W miastach starożytnego cesarstwa rzymskiego noc zawsze niosła z sobą niebezpieczeństwo. Olbrzymie metropolie nie miały sił policyjnych, straży, a przede wszystkim – oświetlenia ulicznego.
Reklama
„W sytuacji, gdy władze zapewniały nocą tak minimalną ochronę, działalność kryminalna stanowiła stały problem” – podkreśla James B. Tschen-Emmons w książce Artifacts from Ancient Rome.
Obywatele unikali opuszczania domów po zmroku. Ci których było na to stać, zatrudniali prywatnych strażników, ochroniarzy i tylko w ich asyście wychodzili nocą na ulicę.
Także w zaciszu własnych czterech ścian Rzymianie nie mogli czuć się zupełnie bezpieczni. Włamania zdarzały się regularnie. Dla odstraszenia przestępców stosowano różne sposoby, z których jeden okazał się nadzwyczajnie trwały.
Prawie jak wycieraczka do butów
W rzymskich Pompejach, pogrzebanych przez erupcję wulkanu w 79 roku n.e., odnaleziono kilka intrygujących mozaik i malowideł ozdabiających wejścia do budynków.
Reklama
Na posadzce przed drzwiami do tak zwanego Domu Poety Tragicznego archeolodzy odkopali mozaikę przedstawiającą czujnego, gotowego do ataku bądź powitania przybysza psa. W kształcie i formie to dzieło sztuki przypomina trochę… dzisiejsze wycieraczki do butów.
Pod wizerunkiem czworonożnego strażnika umieszczono napis o również znajomej treści. Cave canem, a więc: „Uwaga pies”.
Przestroga dla każdego, kto miał nieczyste intencje
Także dwa inne domy, Pakwiusa Prokulusa oraz Jukundusa, posiadały mozaiki z psami strażniczymi. Z kolei przed tak zwaną tawerną Soterikusa odkryto malowidło z takim przedstawieniem.
„Te dzieła nie tylko informowały gości, że w środku może być pies, ale też przestrzegały przed wchodzeniem do środka każdego, kto pojawiłby się pod drzwiami po zmroku i miał nieczyste intencje” – wyjaśnia James B. Tschen-Emmons. Zupełnie tak, jak dzisiaj.
Reklama
Bibliografia
- Tschen-Emmons James B., Artifacts from Ancient Rome, Greenwood 2014.