Czy Władysław Łokietek był gwałcicielem? Poważne oskarżenie wciąż ciąży na wizerunku króla

Strona główna » Średniowiecze » Czy Władysław Łokietek był gwałcicielem? Poważne oskarżenie wciąż ciąży na wizerunku króla

Z dzisiejszej perspektywy jest to zarzut najcięższego kalibru. Podobno pierwszy król odrodzonej Polski Władysław Łokietek „naśladując swoje rycerstwo nastawał na cześć dziewic i matron”. Za dokonane gwałty miała go nawet dosięgnął ekskomunika.

Oskarżenia pod adresem Władysława Łokietka wysuwało wielu autorów. O gwałty na kobietach posądzał go już tworzący u schyłku XIX wieku Ernest Świeżawski. Zarzut powtórzyła też autorka popularnych w latach PRL-u książek o późnośredniowiecznej Polsce – Anna Klubówna.


Reklama


Za jej sprawą opinie o lubieżnym Władysławie Łokietku, który w ohydny sposób pastwił się nad kobietami, stały się szeroko znane. Czy słusznie?

Notatka, której… nie ma

Autorzy piszący o tym, że Władysław Łokietek „nastawał na cześć dziewic i matron”, podkreślali, że informacja tej treści trafiła do najbardziej wiarygodnego źródła. Podobno zarzut sformułowano już w spisywanym na bieżąco, za życia księcia, Roczniku kapituły poznańskiej.

Czy Łokietek naprawdę „nastawał na cześć dziewic i matron”? (Wojciech Gerson).
Czy Łokietek naprawdę „nastawał na cześć dziewic i matron”? (Wojciech Gerson).

Powtarzany jest pogląd, że w notatce umieszczonej pod rokiem 1299 wyciągnięto początkującemu wówczas władcy seksualne transgresje, a nawet poinformowano, że za dokonane gwałty został on obłożony ekskomuniką. Kłopot w tym, że rocznik… wcale nie zawiera rzeczonej wiadomości.

„Swawole rycerzy” Władysława Łokietka

Jak tłumaczył wybitny znawca epoki, Józef Śliwiński, w tekście istotnie skrytykowano rządy Władysława Łokietka. Konkretnie zaś jego krótkie, trzyletnie panowanie w Wielkopolsce po śmierci Przemysła II (1296-1299). Źródłem krytyki były jednak tylko „swawole rycerzy” Łokietka. Rocznikarz nie pisał natomiast nic o tym, że także sam książę „nastawał na cześć kobiet”.

Wielkie historie co kilka dni w twojej skrzynce! Wpisz swój adres e-mail, by otrzymywać newsletter. Najlepsze artykuły, żadnego spamu.

„Niektórzy badacze na wyrost domyślali się tego” – komentował profesor Śliwiński – „konkretny wszakże tekst nie dowodzi występnego życia Władysława Łokietka, lecz tylko jego pobłażliwości wobec rycerzy”.

„Nie był dobrym szafarzem sprawiedliwości”

Problem braku dyscypliny w zbrojnym otoczeniu księcia niewątpliwie istniał. Całe dekady później, już po koronacji Łokietka, a nawet po jego śmierci, stary biskup Poznania Jan Łodzia zeznawał na ten temat na procesie polsko-krzyżackim.


Reklama


Stwierdził, że książę „nie był dobrym szafarzem sprawiedliwości”. Okazał się niezdolny – a może nawet niechętny – do poskromienia (by zacytować profesora Śliwińskiego) „łupiestw i gwałtów, jakich dopuszczało się rycerstwo, niekiedy najemnicy i zwykli zbóje”.

Opinie biskupa były ostre, ale one też nie odnosiły się wprost do moralnej konduity Władysława Łokietka. Hierarcha krytykował zły zarząd księcia, ale nie zarzucał mu, że sam dopuszczał się występków seksualnych.

Władysława Łokietka krytykowano za zbytnią pobłażliwość dla rycerzy (domena publiczna).

„Naśladując rycerstwo gwałcił dziewice”

Takie posądzenie jako pierwszy wysunął dopiero Jan Długosz – kronikarz tworzący przeszło stulecie po śmierci króla i znany z tego, że lubił naginać fakty do swoich historiozoficznych interpretacji.

Dziejopis stwierdził, że „książę Władysław, uwikłany w romanse, prowadził rozwiązłe życie”. Co więcej „naśladując rycerstwo gwałcił dziewice i szlachetnie urodzone niewiasty”.


Reklama


Długoszowa wizja

Dla tych stwierdzeń nie miał żadnych podstaw. Po prostu dobrze mu one pasowały do życiorysu władcy. Seksualne przestępstwa pozwoliły ułożyć perypetie króla na wzór… żywotów świętych. Jak wyjaśniał profesor Śliwiński:

[Wedle wizji Długosza] w młodości książę miał być rozpustnikiem, złym i niesprawiedliwym władcą. Dotknęła go za to kara. Opuszczony przez wszystkich odbył pokutę, z chrześcijańską pokorą znosząc nieszczęścia.

Dopiero Jan Długosz oskarżył Łokietka o rozwiązłość i gwałty (Magdalena Andrzejkowicz-Buttowt/domena publiczna).
Dopiero Jan Długosz oskarżył Władysława Łokietka o rozwiązłość i gwałty (Magdalena Andrzejkowicz-Buttowt/domena publiczna).

Wreszcie, odmieniony na dobrego władcę, powrócił do Polski, gdzie odbudował królestwo.

Zdaniem Jana Długosza taka historia po prostu dobrze brzmiała. I nie przeszkadzał mu fakt, że dla atrakcyjnego efektu podważył renomę władcy i niesłusznie zszargał jego dobre imię.

Przeczytaj również o tym czy nastoletnia królowa Jadwiga naprawdę kazała podglądać w łaźni nagiego Jagiełłę?


Reklama


Bibliografia

  1. Długosz Jan, Jana Długosza Roczniki czyli Kroniki sławnego Królestwa Polskiego, ks. 9: 1300-1370, Warszawa 2009.
  2. Klubówna Anna, Ostatni z wielkich Piastów, Warszawa 1976.
  3. Śliwiński Józef, Mariaże Kazimierza Wielkiego. Studium z zakresu obyczajowości i etyki dworu królewskiego w Polsce XIV wieku, Olsztyn 1987.
Autor
Kamil Janicki
1 komentarz

 

Dołącz do dyskusji

Jeśli nie chcesz, nie musisz podawać swojego adresu email, nazwy ani adresu strony www. Możesz komentować całkowicie anonimowo.


Reklama

Wielka historia, czyli…

Niesamowite opowieści, unikalne ilustracje, niewiarygodne fakty. Codzienna dawka historii.

Dowiedz się więcej

Dołącz do nas

Rafał Kuzak

Historyk, specjalista od dziejów przedwojennej Polski. Współzałożyciel portalu WielkaHISTORIA.pl. Autor kilkuset artykułów popularnonaukowych. Współautor książek Przedwojenna Polska w liczbach, Okupowana Polska w liczbach oraz Wielka Księga Armii Krajowej.

Wielkie historie w twojej skrzynce

Zapisz się, by dostawać najciekawsze informacje z przeszłości. Najlepsze artykuły, żadnego spamu.