Decyzję o poddaniu się Hirohito podjął osobiście, wtrącając się – wbrew tradycji – w dyskusje japońskich ministrów i generałów. Sam też przekazał ją poddanym. Jego przemówienie nadano przez radio w niecały tydzień po drugim ataku atomowym, który pochłonął nawet 70 tysięcy istnień. Jak przekonał naród, że czas się poddać?
Choć zrzucenie bomb atomowych na Hiroszimę i Nagasaki w sierpniu 1945 roku spowodowało niewyobrażalne zniszczenia, nie wszyscy w japońskim rządzie byli gotowi przyznać się do klęski. Wciąż pojawiały się głosy, że należy walczyć z aliantami bez względu na ofiary i koszty.
Reklama
W tej sytuacji zachowujący zwykle dystans od bieżącej polityki cesarz Hirohito, panujący w Japonii od 1926 roku, postanowił zainterweniować. 14 sierpnia zwołał posiedzenie gabinetu i poinformował rząd, że czas podjąć decyzję o kapitulacji. Zaproponował też, że sam poinformuje o tym naród. Jego przemówienie, nagrane tego samego dnia, zostało nadane przez radio 15 sierpnia w południe.
„Postanowiliśmy rozstrzygnąć obecną sytuację…”
Władca od początku nie ukrywał bynajmniej, jaki jest cel jego wystąpienia. Kluczowe sformułowania znalazły się już w pierwszych wypowiedzianych zdaniach:
Po dogłębnym rozważeniu ogólnych tendencji na świecie i warunków, w jakich znalazło się dziś nasze cesarstwo, postanowiliśmy rozstrzygnąć obecną sytuację, sięgając po środek nadzwyczajny. Poleciliśmy naszemu rządowi, by zakomunikował rządom Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Chin i Związku Radzieckiego, że nasze Cesarstwo przyjmuje warunki sformułowane w ich wspólnej deklaracji.
Formalnie rzecz biorąc, Hirohito nie nazwał rzeczy po imieniu. Dla jego poddanych musiało jednak już w tym momencie stać się jasne, że chodzi o bezwarunkową kapitulację Japonii. To jej przecież dotyczyła podpisana przez cztery mocarstwa (USA, Wielką Brytanię i Chiny, a później także ZSRR) deklaracja poczdamska.
Po tym pierwszym „uderzeniu” trzeba było jednak pomyśleć o odpowiednim uzasadnieniu. Cesarz znalazł je, odwołując się do wyższych wartości:
<strong>Przeczytaj też:</strong> To naziści jako pierwsi polecieli w kosmos. Dlaczego podręczniki o tym nie uczą?Starania o wspólne dobro i szczęście wszystkich narodów oraz o bezpieczeństwo i pomyślność wszystkich naszych podanych są uroczystym zobowiązaniem, które zostało nam przekazane przez naszych Cesarskich Przodków i które leży nam na sercu.
Co ciekawe, Hirohito przyznał też otwarcie (inaczej, niż Adolf Hitler, którego ostatnie przemówienie radiowe opisaliśmy TUTAJ), że to Japonia rozpoczęła wojnę. Choć „delikatnie” upudrował jej prawdziwe intencje, przemilczając choćby agresję jego państwa na Chiny i Koreę czy atak na Pearl Harbor:
Rzeczywiście, wypowiedzieliśmy wojnę Ameryce i Wielkiej Brytanii powodowani szczerym pragnieniem zapewnienia ochrony Japonii i stabilizacji we wschodniej Azji. Zdecydowanie nie chcieliśmy naruszać suwerenności innych narodów ani nie pragnęliśmy zdobyczy terytorialnych.
Całkowite zniszczenie cywilizacji?
Wojna jednak – przyznał cesarz – „nie potoczyła się tak, by przynieść pożytek Japonii”, a sytuacja międzynarodowa stała się wyjątkowo niekorzystna. Zwłaszcza, że – i tu w słowach Hirohito pobrzmiewa autentyczny strach – przeciwnik ma do dyspozycji przerażającą broń.
(…) wróg sięgnął po nową, najokrutniejszą bombę, której siła niszczenia jest przeogromna i której ofiarami padło wielu niewinnych ludzi. Gdybyśmy kontynuowali walkę, doprowadziłoby to nie tylko do ostatecznego upadku i unicestwienia japońskiego narodu, lecz również do całkowitego zniszczenia ludzkiej cywilizacji.
Kapitulacja Japonii leżała więc nie tylko w interesie Japończyków, ale i całej ludzkości! W tej sytuacji „postanowiliśmy utorować drogę do powszechnego pokoju dla wszystkich przyszłych pokoleń” – podkreślił cesarz. I przestrzegł poddanych, by w żadnym razie nie okazywali negatywnych emocji, które mogłyby sprawić, że „świat straci do was zaufanie”.
Reklama
Na koniec zaś odwołał się do swojego autorytetu. „Rozkazujemy wszystkim naszym poddanym, aby postępowali zgodnie z naszymi życzeniami” – oznajmił. W końcu był „Synem Niebios” i należało mu się bezwzględne posłuszeństwo. Tak też się stało – bezwarunkowa kapitulacja Japonii została ostatecznie podpisana nieco ponad dwa tygodnie później, 2 września 1945 roku.
Bibliografia:
Hirohito, Przemówienie do narodu, nadane przez japońskie radio 15 sierpnia 1945 roku, przeł. Jerzy Bokłażec, [w:] Wielkie mowy historii, t. III: Od Hitlera do Eisenhowera, Polityka 2006.
Ilustracja tytułowa: cesarz Hirohito w 1932 roku (domena publiczna)
3 komentarze