Technika konstrukcji piramid niezmiennie jest tematem zażartych dyskusji wśród egiptologów. Żadne zapiski z czasów Starego Państwa nie zdradzają sekretów ówczesnych budowniczych. Jedno z pierwszych źródeł na ten temat powstało w czasach antyku, ale jednak dużo później i w Grecji. Czy można mu wierzyć?
Piramida Cheopsa/Chufu, nazywana też wielką piramidą, składa się z bloków o łącznej wadze ponad 6 milionów ton. Niesamowita konstrukcja wznosiła się pierwotnie na wysokość 147 metrów. Powstała prawie 4600 lat temu i przez całe milenia była największym dziełem człowieka. Dopiero w XIV wieku w Anglii wystawiono wyższą od niej gotycką katedrę.
Reklama
Dwadzieścia jeden wieków później
O budowie wielkiej piramidy pisał już człowiek nazywany pierwszym historykiem w dziejach – Grek Herodot. Był on autorem starożytnym. Nie znaczy to jednak, że żył w czasach bliskich konstrukcji piramid. Od budowniczych piramidy Chufu dzieliło go, bagatela, dwadzieścia jeden stuleci!
Herodot – w swoich słynnych Dziejach, które właśnie doczekały się nowego polskiego wydania – utrzymywał, iż osobiście wyprawił się do Egiptu. Zdania na temat tego, czy pisał prawdę są wśród historyków podzielone. Jeśli podróż miała miejsce, to w latach 470-440 p.n.e.
„Przez trzy miesiące po sto tysięcy ludzi”
Dziejopis stwierdził, że widział piramidy i że tłumacz, który towarzyszył mu podczas tej wycieczki, opowiedział mu o tym, w jaki sposób je wystawiono.
Słowa pochodzące od anonimowego „przewodnika turystycznego” sprzed tysiącleci do dzisiaj rozpalają wyobraźnię badaczy. Oto co pisał Herodot:
Reklama
Aż do króla Rampsynita panował w Egipcie w pełni ład prawny (…) i Egipt cieszył się wielkim dobrobytem, a po nim król Cheops przywiódł go do skrajnej nędzy. Zamknął on bowiem wszystkie świątynie, (…) [a] następnie wszystkim rozkazał, żeby dla niego pracowali.
Otóż jednym wyznaczono, żeby z kamieniołomów w Górach Arabskich wlekli kamienie aż do Nilu. Skoro kamienie przeprawiono na statkach przez rzekę, polecił odbierać je innym i wlec ku tak zwanym Górom Libijskim. Pracowało zaś kolejno przez trzy miesiące po sto tysięcy ludzi.
Okres dziesięciu lat zszedł udręczonemu ludowi na budowie drogi, po której wlekli kamienie, a którą wybudowali jako dzieło nie o wiele mniejsze, moim zdaniem, od samej piramidy (…).
Zatem dziesięciu lat wymagała budowa tej drogi i podziemnych komór grobowych na owym wzgórzu, na którym stoją piramidy; te komory kazał sobie wybudować jako grobowce na wyspie, skierowawszy tam kanał Nilu. A na budowie samej piramidy upłynął okres dwudziestu lat.
Reklama
Czy Herodot pisał prawdę na temat budowy piramid?
Jeden fakt na pewno został oddany wiernie. Faraon Cheops, o którym wspomniał Herodot, istniał naprawdę, choć jego imię poddano hellenizacji. W rzeczywistości nosił miano Chufu.
Bob Brier, egiptolog z Long Island University, twierdzi, że także liczby przytoczone przez Herodota brzmią rozsądnie. Jego zdaniem na budowie piramidy rzeczywiście mogło się jednocześnie uwijać od 90 do 100 000 osób, pracujących w trzymiesięcznym cyklu, skorelowanym z wylewami Nilu. Nie byli to natomiast wcale niewolnicy.
Opowieści o niezwykłym ucisku, jaki miał miejsce za rządów Chufu/Cheopsa wciąż wpływają na popularne wyobrażenia o Egipcie, choć zdaniem naukowców niewiele mają wspólnego z faktami. Piramidy budowali raczej rolnicy, zwyczajni mieszkańcy kraju, kierowani do tego zadania w okresie, gdy wylewy Nilu uniemożliwiały pracę na polu.
„Zbudowano tę piramidę w taki sposób”
Najwięcej dyskusji i rozważań wiąże się jednak z informacjami o technice budowy. Herodot pisał w swoich Dziejach:
Zbudowano tę piramidę w taki sposób: w odstępach, które jedni schodami, drudzy stopniami nazywają. Po zrobieniu pierwszego odstępu dźwigali resztę kamieni w górę machinami, które sporządzili z krótkich drewien, unosząc głazy z ziemi na pierwszy rząd odstępów.
Ilekroć kamień wydostał się na ten rząd, kładziono go na inną machinę, która stała na pierwszym rzędzie stopni, a z tego wyciągano go za pomocą tej innej machiny na drugi rząd. Ile bowiem było rzędów stopni, tyle było machin, albo też przenoszono tę samą machinę, ponieważ była jedyna i łatwa do niesienia, na każdy szereg, ilekroć z niej kamień wyjęli (wolę podać oba sposoby, jak o nich opowiadają).
Najwyższa część piramidy naprzód została ukończona, następnie wykonali przylegające do niej części, wreszcie wykończyli przyziemne i najniższe części.
Reklama
Machiny Herodota
Czy opisane maszyny rzeczywiście istniały? Trudno uwierzyć, że dokładne wiadomości o nich mogłoby przetrwać całe tysiąclecia. Jedno wydaje się jednak pewne. Takie mechanizmy dało się stworzyć zarówno w epoce Starego Państwa, jak i za czasów Herodota.
Wiemy o tym, bo w ostatnich latach podejmowano próby ich zrekonstruowania w oparciu o dziejopisarski opis. Wydają się działać. Choć całej piramidy nikt jeszcze przy ich użyciu nie zbudował…
Nowe wydanie Dziejów Herodota już dostępne
Bibliografia
- Herodot, Dzieje, tłum. i oprac. Seweryn Hammer, Czytelnik 2020.
- Brier Bob. The Great Courses: The History of Ancient Egypt, Audible 2013.
- Lehner Mark, Hawass Zahi A., Giza and the Pyramids, Thames&Hudson, 2017.
9 komentarzy