Młodość Josepha Goebbelsa. Co zbrodniczy minister propagandy robił zanim wstąpił do NSDAP?

Strona główna » XIX wiek » Młodość Josepha Goebbelsa. Co zbrodniczy minister propagandy robił zanim wstąpił do NSDAP?

Joseph Goebbels był jednym z ojców sukcesu nazistów. To między innymi dzięki jego talentom Adolf Hitler sięgnął po władzę w Niemczech. Co jednak przyszły minister propagandy i zbrodniarz robił zanim w 1925 roku wstąpił do NSDAP?

Joseph Goebbels, urodzony w 1897 roku w nadreńskim miasteczku Rheydt (obecnie część aglomeracji Mönchengladbach), nie dorastał w szczególnie sprzyjających warunkach. Rodzice, dysponujący skromnymi możliwościami materialnymi, reprezentujący surowe, katolickie zasady, wychowywali go zgodnie z obowiązującym wówczas modelem autorytarnym. Przeznaczano go na księdza.


Reklama


Problemy ze zdrowiem

Przez naturę wyposażony w mizerną posturę, liczący sobie raptem 165 cm wzrostu, szczupły i wątły, zachorował w dodatku w późnym dzieciństwie na zapalenie szpiku kości w prawej nodze. Skutkowało to trwałym niedowładem kończyny, co na całe życie stało się powodem komplikacji zdrowotnych, a także – co może jeszcze bardziej dotkliwe – wielu kompleksów.

Nie mógł z racji swojego kalectwa uczestniczyć w grach i zabawach rówieśników, nie mógł też, ku swojemu głębokiemu rozczarowaniu, wziąć udziału w wojnie światowej, o czym marzyło wielu młodych Niemców, spoglądających na ówczesny świat w nacjonalistycznym upojeniu.

Joseph Goebbels w wieku 10 lat (domena publiczna).
Joseph Goebbels w wieku 10 lat (domena publiczna).

Chromy młodzieniec zwrócił się więc ku tej sferze, w której mógł zabłysnąć: w szkole średniej należał do najlepszych uczniów, zadziwiał oczytaniem i dobrymi wypracowaniami. Od 1917 roku odbywał na kilku uczelniach studia germanistyczno-historyczne, które ukończył z trudem, cierpiąc na permanentny brak gotówki, często dosłownie przymierając głodem.

Mimo to w listopadzie 1921 roku zdołał na renomowanym uniwersytecie w Heidelbergu obronić z bardzo dobrym wynikiem rozprawę doktorską, poświęconą Wilhelmowi von Schützowi, jednemu z mniej znanych niemieckich pisarzy epoki romantyzmu. Świeżo upieczony „Herr Doktor” musiał jednak od razu zmagać się z wieloma trudnościami, których nie szczędziła mu otaczająca rzeczywistość.


Reklama


Trudne zderzenie z powojenną rzeczywistością

Galopująca inflacja i rosnące bezrobocie, ustawiczne konfrontacje skrajnie prawicowych i lewicowych bojówek, niestabilne rządy bardzo niepopularnej społecznie Republiki Weimarskiej, rządy francuskich okupantów w rodzinnej Nadrenii – wszystko to przygnębiało i zniechęcało dwudziestokilkuletniego doktora nauk humanistycznych.

Niepowodzeniem kończyły się próby znalezienia pracy w charakterze dziennikarza, nie udał się debiut literacki, a załatwiona z niemałym trudem przez jedną z sympatii Goebbelsa skromna posada urzędnika bankowego w Kolonii została przez niego porzucona zaledwie po kilku miesiącach.

Artykuł stanowi fragment wstępu profesora Eugeniusza Cezarego Króla do publikacji Goebbels. Dzienniki. Tom 1: 1923-1939 (Bellona 2021).
Artykuł stanowi fragment wstępu do książki Goebbels. Dzienniki. Tom 1: 1923-1939 (Bellona 2021). Tłumaczenie i opracowanie naukowe profesor Eugeniusz Cezary Król,

W chwilach głębokiej frustracji i przymusowej bezczynności, nękany atakami nieubłaganego Erosa rozmyślał o samobójstwie, snuł plany emigracji do… Indii, a także zaczytywał się w rozlicznych lekturach, poczynając od Oswalda Spenglera i Houstona Stewarta Chamberlaina przez niemieckich klasyków aż po Lwa Tołstoja, Nikołaja Gogola i Fiodora Dostojewskiego.

Zwłaszcza ten ostatni pisarz wciągał go swoją sugestywną prozą w świat „świętej Rosji”, rozumianej jako kraj idealnego socjalizmu, oczywiście uwolnionego od barbarzyńskich bolszewików, ale także od skołtuniałego mieszczaństwa i „zażydzonego” kapitału. Goebbels stawał się z wolna wojującym ateistą i antysemitą.


Reklama


Socjalista o nacjonalistycznym zabarwieniu

Postrzegał się też jako socjalista o nacjonalistycznym zabarwieniu, odrzucający wszelką formę internacjonalizmu, czy to w wydaniu komunistycznym (ze stolicą w Moskwie), katolickim (Watykan) czy też syjonistycznym (Jerozolima–Nowy Jork). W jego myślowych konstrukcjach centralne miejsce zajmowała postać przywódcy – specyficzna kombinacja wyidealizowanego ojca, mitycznego wodza Germanów i władcy o cechach Fryderyka Wielkiego.

Na razie jednak zgnębiony i zakompleksiony Nadreńczyk trafił w połowie 1924 roku w Elberfeldzie (przedmieście Wuppertalu) do środowiska zwolenników specyficznej odmiany niemieckiego nacjonalizmu, zwanej volkizmem. Był to nurt zbliżający się do narodowego socjalizmu, a z biegiem czasu przechodzący w dużej części na jego pozycje.

Joseph Goebbels na zdjęciu z 1916 (domena publiczna).
Joseph Goebbels (w środku) na zdjęciu z 1916 (domena publiczna).

W związku z zakazem działalności Narodowosocjalistycznej Niemieckiej Partii Robotniczej (NSDAP) po nieudanym puczu monachijskim Hitlera w 1923 roku tworzono organizacje zastępcze. Jedną z nich była Niemiecko-Volkistowska Partia Wolności (DVFP). Jej lokalny przywódca, Friedrich Franz von Wiegerhaus, zaproponował Goebbelsowi od października 1924 roku współpracę przy wydawaniu gazety „Völkische Freiheit”.

Punkt zwrotny

Istotną przemianę w dotychczasowej, niezbyt radosnej egzystencji niedoszłego duchownego z Rheydt przyniósł nieco wcześniej sierpień 1924 roku. Goebbels, namówiony przez swojego przyjaciela, postanowił pojechać na dwudniowy zjazd ugrupowania o nazwie Narodowosocjalistyczny Ruch Wolnościowy Wielkich Niemiec (NSFBGD), działającego również w zastępstwie NSDAP.

Miejsce zjazdu – Weimar – przywoływało na pamięć wybitnych romantyków niemieckich: Johanna Wolfganga von Goethego i Friedricha Schillera. Równocześnie jednak przypominało o miejscu narodzin systemu państwowego, którego Goebbels serdecznie nienawidził. Pobyt w Weimarze w dniach partyjnego zjazdu okazał się punktem zwrotnym w karierze życiowej Goebbelsa. Zetknął się on z masową demonstracją zwolenników skrajnej, nacjonalistycznej prawicy.

Jej hałaśliwy entuzjazm i butna wola działania zrobiły na nim wielkie wrażenie, wyrwały go ze stanu odrętwienia, w którym pozostawał od czasu obrony doktoratu. Znalazł też wyczekiwanego przezeń przywódcę. Pod nieobecność Hitlera, odsiadującego jeszcze karę więzienia w bawarskiej twierdzy Landsberg nad Lechem, stał się nim rubaszny i zwalisty farmaceuta Gregor Straßer, odgrywający czołową rolę w ówczesnym kierownictwie ruchu nazistowskiego.

Gregor Strasser na zdjęciu z 1928 roku (Bundesarchiv/CC-BY-SA 3.0).
Gregor Straßer na zdjęciu z 1928 roku (Bundesarchiv/CC-BY-SA 3.0).

„Mały doktor”

Pod okiem Gregora Straßera „mały doktor”, jak zaczęto nazywać Goebbelsa w środowisku narodowych socjalistów, zarządzał okręgiem NSFBGD Nadrenia-Północ. Redagował też pismo „Nationalsozialistische Briefe”, w którym, zgodnie z koncepcją braci Gregora i Ottona Straßerów, znajdowała odbicie wizja „lewicowego” narodowego socjalizmu, antysemickiego i antymarksistowskiego, ale też populistycznego i programowo antykapitalistycznego.

Po odtworzeniu struktury NSDAP przez uwolnionego z więzienia Hitlera doszło do jego pierwszego spotkania z Goebbelsem. Odbyło się ono 12 lipca 1925 roku w Weimarze podczas narady gauleiterów z północnych Niemiec. Rozmowa była krótka i zdawkowa. Dłużej konferowano 4 listopada 1925 roku w Brunszwiku, gdzie obradował regionalny zjazd NSDAP.

Przeczytaj również o polskim wydaniu „Mein Kampf”. Tłumacz książki wyjaśnia dlaczego należało opublikować jej krytyczne opracowanie


Reklama


Źródło

Artykuł stanowi fragment wstępu do książki Goebbels. Dzienniki. Tom 1: 1923-1939. Jej nowe wydanie ukazuje się 19 maja nakładem wydawnictwa Bellona. Tłumaczenie i opracowanie naukowe profesor Eugeniusz Cezary Król.

Przyczynek do zrozumienia mechanizmów hitlerowskiej propagandy

Tytuł, lead i śródtytuły pochodzą od redakcji. Tekst został poddany obróbce redakcyjnej w celu wprowadzenia większej liczby akapitów.

Autor
Eugeniusz Cezary Król
Dołącz do dyskusji

Jeśli nie chcesz, nie musisz podawać swojego adresu email, nazwy ani adresu strony www. Możesz komentować całkowicie anonimowo.


Reklama

Wielka historia, czyli…

Niesamowite opowieści, unikalne ilustracje, niewiarygodne fakty. Codzienna dawka historii.

Dowiedz się więcej

Dołącz do nas

Rafał Kuzak

Historyk, specjalista od dziejów przedwojennej Polski. Współzałożyciel portalu WielkaHISTORIA.pl. Autor kilkuset artykułów popularnonaukowych. Współautor książek Przedwojenna Polska w liczbach, Okupowana Polska w liczbach oraz Wielka Księga Armii Krajowej.

Wielkie historie w twojej skrzynce

Zapisz się, by dostawać najciekawsze informacje z przeszłości. Najlepsze artykuły, żadnego spamu.