Szwedzi pod Jasną Górą.

Przebieg potopu szwedzkiego. Wystarczyły dwa miesiące, by udowodnić, że Rzeczpospolita to państwo z papieru

Strona główna » Nowożytność » Przebieg potopu szwedzkiego. Wystarczyły dwa miesiące, by udowodnić, że Rzeczpospolita to państwo z papieru

19 lipca 1655 roku Karol X Gustaw wyruszył na wyprawę przeciw Rzeczypospolitej. Wypłynął na czele silnej floty złożonej z trzydziestu dziewięciu okrętów. Na ląd zszedł w Szczecinie – porcie od ćwierćwiecza znajdującym się pod kontrolą Szwecji. Na miejscu kazał drukować broszury propagandowe tłumaczące, że wszelka wina za konflikt spada na barki Jana Kazimierza.

W 1655 roku Rzeczpospolita znajdowała się w najgłębszym kryzysie. Szlachta odmawiała uchwalenia podatków, król pozbawiony był posłuchu, niebronione granice stały otworem.


Reklama


Na państwo już spadła rosyjska inwazja. To był moment na kompromisy i ustępstwa. Mimo ogromnego zagrożenia Jan Kazimierz Waza kontynuował agresywną politykę wobec Szwecji, utrzymując że jest legalnym królem skandynawskiego państwa, a nawet pozwalając sobie na otwarte afronty dyplomatyczne.

W efekcie w chwili próby Polska była zmuszona odpowiedzieć na jeszcze jeden zmasowany atak. Tym razem ze strony widzącego łatwą okazję do zwycięstwa Karola X Gustawa ze szwedzkiej linii Wazów.

Jan Kazimierz Waza. Portret pędzla Giovanniego Francesca Rossiego.
Jan Kazimierz Waza. Portret pędzla Giovanniego Francesca Rossiego.

„Pasmo bezprzykładnych sukcesów”

Armie Karola Gustawa niezwłocznie ruszyły do działania. Jedna, pod dowództwem feldmarszałka Arwida Wittenberga, uderzyła na Wielkopolskę; druga, pod komendą Magnusa De la Gardie, wdarła się na Żmudź.

„Pierwsze miesiące działań wojennych to pasmo bezprzykładnych wprost sukcesów agresorów szwedzkich” – komentował Zbigniew Wójcik, autor biografii ostatniego polskiego Wazy. – „Odnosili oni jedno zwycięstwo za drugim”.


Reklama


W Wielkopolsce opór najeźdźcom miało stawić kilkanaście tysięcy braci szlachty, zwołanych w ramach pospolitego ruszenia. Do żadnych znaczących walk jednak nie doszło. Polskie siły, obozujące pod Ujściem, skapitulowały już 25 lipca.

Na Litwie, stale zmagającej się z agresją rosyjską, sukces Szwedów był nawet prostszy i pełniejszy. Hetman wielki Janusz Radziwiłł, od dawna występujący przeciw Janowi Kazimierzowi oraz dążący do usunięcia go z tronu, podpisał niesławne układy w Kiejdanach. Deklarował pełne zerwanie unii z Polską i przekazanie kraju pod rządy najeźdźców.

Poznajcie wydarzenia, które zmieniły dzieje Polski w książce Chwile przełomu, przygotowanej przez zespół WielkiejHISTORII.pl.
Poprosiliśmy naszych najlepszych publistów i ekspertów o opisanie kluczowych wydarzeń, które na zawsze zmieniły dzieje Polski. Rezultat ich pracy znajdziecie w nowej książce pt. Chwile przełomu.

„Jesteśmy tu, żebyśmy byli, a nie żebyśmy się bili”

Szybkie postępy wroga i jednoczesna groźba rosyjskiego marszu na Warszawę zmusiły polskiego monarchę do opuszczenia stolicy.

Wojsko było niezdyscyplinowane, nieufne wobec króla, wręcz skłonne do buntu. Pospolite ruszenie gromadziło się w małej liczbie, bez woli walki. „Jesteśmy tu, żebyśmy byli, a nie żebyśmy się bili” – szydzili szlachcice w obliczu katastrofy, jakiej kraj jeszcze nigdy nie widział.

Morale, i tak szorujące po dnie, podupadło do reszty, gdy nadeszła wiadomość o kapitulacji Warszawy. Stolica upadła 8 września.

„Większość szlachty czmychnęła do domów”. Skutki klęski pod Żarnowem

Jan Kazimierz zdołał zebrać około dziesięciu, jedenastu tysięcy żołnierzy i na ich czele 16 września zaatakował Szwedów pod Żarnowem. Wojskami wroga dowodził osobiście Karol Gustaw. Liczebnie armie były podobne, najeźdźcy dysponowali jednak o wiele silniejszą artylerią.


Reklama


„Jan Kazimierz planował decydujący atak w chwili, gdy Szwedzi zaczną pokonywać zagradzające drogę wzniesienie” – wyjaśniał dr Jerzy Ronikier. – „Jednak przewaga ogniowa ułatwiła im zajęcie wzgórza, co zmusiło Polaków do wycofania się”. Husarska szarża, której uderzenie miało rozgromić wroga, nie doszła do skutku.

Podczas odwrotu armia koronna poniosła bardzo poważne straty. I choć przeważająca część żołnierzy zdołała ujść z pola bitwy, to nie zamierzali oni dłużej trwać pod komendą swego suwerena.

Szwedzi pod Jasną Górą.
Szwedzi pod Jasną Górą. Fragment pocztówki z pierwszej połowy XX wieku,

„Większość szlachty czmychnęła do domów, czyli mówiąc bardziej fachowym językiem, zdezerterowała” – pisał Zbigniew Wójcik. – „[Z kolei] regularne wojsko nie otrzymawszy zaległego rządu, zawiązało w obozie pod Prądnikiem konfederację i wymówiło posłuszeństwo hetmanowi polnemu koronnemu”.

Najwyższe władze uciekają z kraju

Jan Kazimierz uciekał aż do Krakowa. Karol Gustaw deptał mu po piętach, a gdy tylko po grodzie Kraka rozeszła się wieść, że jego siły lada dzień staną pod murami, na ulicach wybuchł potworny zamęt. Nie było chętnych do obrony miasta, żołnierze kwarciani rozbiegli się w panice.


Reklama


24 września – ledwie dwa miesiące po wybuchu wojny ze Szwecją! – zwołano nocną naradę senatu, na której zapadła decyzja, że król opuści kraj. 7 października władca, jego małżonka Ludwika Maria i najwierniejsi senatorowie przekroczyli południową granicę Rzeczypospolitej.

Absolutny triumf Szwedów

19 października upadł Kraków. Gdzie indziej elity masowo przechodziły na stronę Szwedów. Jak wyjaśniał Tadeusz Wasilewski, rejterada monarchy sprawiła, iż szlachta uważała się za „zwolnioną z obowiązku dochowania mu wierności”.

Karol Gustaw przed grobem Władysława Łokietka.jpg
Karol Gustaw przed grobem Władysława Łokietka na zdobycznym Wawelu. Wyobrażenie Jana Matejki.

Pojedyncze ośrodki jeszcze się broniły, ale niemal cały kraj był w rękach wroga – tego z północy bądź ze wschodu.

Potop zakończył się absolutnym i błyskawicznym triumfem Karola Gustawa. Król Szwecji znalazł się w pozycji pozwalającej przyłączyć znaczną część Wielkiego Księstwa Litewskiego i przynajmniej część ziem koronnych do jego państwa. Nie to jednak było celem wojny. Szwedzi przystąpili do największej grabieży w dziejach Polski.

Przeczytaj też o tym, jak naprawdę doszło do „Obrony Jasnej Góry”. Mit ma bardzo niewiele wspólnego z rzeczywistością.


Reklama


****

Powyższy tekst przygotowałem na potrzeby książki Chwile przełomu (Bellona 2021)To wspólna praca autorstwa publicystów portalu WielkaHISTORIA.pl, ukazująca kluczowe punkty zwrotne w dziejach Polski.

Nasi najlepsi publicyści o wydarzeniach, które zmieniły dzieje Polski

Bibliografia

  1. Gąsowski T., Ronikier J., Wróbel P., Zblewski Z., Bitwy polskie. Leksykon, Kraków 1999.
  2. Polska w okresie drugiej wojny północnej 1655–1660, t. 1–4, red. K. Lepszy, A. Przyboś, M. Krwawicz, Warszawa 1957.
  3. Wasilewski T., Ostatni Waza na polskim tronie, Katowice 1984.
  4. Wójcik Z., Jan Kazimierz Waza, Wrocław 2004.

Zobacz wszystkie nasze artykuły o najgorszym władcy Rzeczpospolitej

Autor
Kamil Janicki
3 komentarze

 

Dołącz do dyskusji

Jeśli nie chcesz, nie musisz podawać swojego adresu email, nazwy ani adresu strony www. Możesz komentować całkowicie anonimowo.


Reklama

Wielka historia, czyli…

Niesamowite opowieści, unikalne ilustracje, niewiarygodne fakty. Codzienna dawka historii.

Dowiedz się więcej

Dołącz do nas

Kamil Janicki

Historyk, pisarz i publicysta, redaktor naczelny WielkiejHISTORII. Autor książek takich, jak Pańszczyzna. Prawdziwa historia polskiego niewolnictwa, Wawel. Biografia, Warcholstwo czy Cywilizacja Słowian. Jego najnowsza książka to Życie w chłopskiej chacie (2024). Strona autora: KamilJanicki.pl.

Rafał Kuzak

Historyk, specjalista od dziejów przedwojennej Polski. Współzałożyciel portalu WielkaHISTORIA.pl. Autor kilkuset artykułów popularnonaukowych. Współautor książek Przedwojenna Polska w liczbach, Okupowana Polska w liczbach oraz Wielka Księga Armii Krajowej.

Wielkie historie w twojej skrzynce

Zapisz się, by dostawać najciekawsze informacje z przeszłości. Najlepsze artykuły, żadnego spamu.