Podpisany w nocy z 28 na 29 września 1939 roku w Moskwie traktat o granicach i przyjaźni zdecydował o finalnym podziale stref wpływów między III Rzeszę i ZSRS. To właśnie wtedy dokonał się ostatecznie czwarty rozbiór Polski.
Zgodnie z zawartym w nocy z 23 na 24 sierpnia 1939 roku paktem Ribbentrop-Mołotow planowany podział polskich ziem między Niemców i Sowietów miał przebiegać wzdłuż linii rzek Pisy, Narwi, Wisły i Sanu. Dodatkowo w sowieckiej strefie wpływów znalazły się Finlandia, Estonia, Łotwa i rumuńska Besarabia.
Reklama
Stalin chce zmian
Gdy jednak podbój Polski stał się faktem Stalin zmienił zdanie. W poniedziałek 25 września 1939 roku na Kreml wezwano niemieckiego ambasadora w Moskwie Friedricha-Wernera von der Schulenburga. Spotkanie wyznaczono na godzinę 20.00.
W rozmowie wziął udział również szef sowieckiej dyplomacji Wiaczesław Mołotow. Według depeszy wysłanej przez von der Schulenburga do Berlina czerwony car stwierdził wówczas, że:
Przy ostatecznej regulacji sprawy polskiej powinno się uniknąć wszystkiego, co w przyszłości mogłoby rodzić tarcia między Niemcami a Związkiem Sowieckim. Z tego punktu widzenia pozostawienie niepodległej Polski szczątkowej wydaje mu się mylne.
Reklama
Zgłasza się obecnie następującą propozycję: z obszaru położonego na wschód od linii demarkacyjnej mogłyby do naszej [niemieckiej] części być dodane województwo lubelskie i część województwa warszawskiego do Bugu. W zamian zrezygnowalibyśmy z Litwy.
Był to jasny sygnał, że Stalinowi zależy na tym, aby jak najszybciej uregulować kwestie graniczne. W tej sytuacji już dwa dni później do Moskwy udał się nazistowski minister spraw zagranicznych Joachim von Ribbentrop.
Gorące przyjęcie Ribbentropa w Moskwie
Niemcy wiele obiecywali sobie po tej wizycie. Najlepiej świadczy o tym wpis w Dzienniku szefa resortu propagandy Josepha Goebbelsa, który 27 września zanotował: „Ribbentrop leci do Moskwy. Zostanie podjęta próba zawarcia paktu wojskowego. To mocno ugodzi Londyn”.
Po wylądowaniu w stolicy ZSRS na wysłannika Hitlera czekało ciepłe powitanie. Na cześć nazistowskiego dygnitarza zorganizowano wystawny bankiet, czekały na niego również inne atrakcje.
Wielkie historie co kilka dni w twojej skrzynce! Wpisz swój adres e-mail, by otrzymywać newsletter. Najlepsze artykuły, żadnego spamu.
Goebbels był bardzo zadowolony z przyjęcia. Stwierdził nawet, że czuje się jak „w kręgu starych towarzyszy walki”. Stalin zrewanżował mu się zapewnieniem, że w razie gdyby III Rzesza znalazła się w potrzebie to „naród sowiecki przyjdzie Niemcom z pomocą”.
Po wymianie dyplomatycznych uprzejmości wieczorem przystąpiono do negocjacji. Nawiązując do wcześniejszej sugestii Stalina Ribbentrop zaproponował przesunięcie linii granicznej bardziej na wschód.
Reklama
Roger Moorhouse w pracy Polska 1939 podaje, że argumentował to tym, „iż w Niemczech brakuje obszarów leśnych oraz złóż ropy naftowej”. Dzięki zmianie „lasy wokół Białegostoku i pola naftowe Galicji pozostałyby w rękach niemieckich”.
Nowa granica niemiecko-sowiecka
O ile oddanie w zamian za Litwę ziem na zachód od Bugu było bardzo na rękę Stalinowi (zamieszkiwali je w przytłaczającej większości Polacy), to bolszewicki dyktator nie chciał nawet słyszeć o przekazaniu Niemcom terenów roponośnych. Następnego dnia, podczas kolejnej tury negocjacji, zadeklarował natomiast, że sprzeda Niemcom połowę wydobycia galicyjskich pól naftowych „lub wymieni ją na węgiel”.
Potem zabrano się za ustalanie ostatecznego przebiegu linii granicznej. Nakreślono ją na mapie przywiezionej z niemieckiej ambasady. Po naniesieniu sugerowanych oprawek biegła ona:
(…) od Pisy przy granicy Prus Wschodnich na południowy zachód do Ostrołęki, a następnie skręcała na południowy wschód, by dotrzeć do Bugu nieopodal Ostrowi Mazowieckiej.
Reklama
Później podążała dalej na południowy wschód wzdłuż Bugu aż za Brześć (…) oraz dalej na południe do Krystynopola (dziś Czerwonogród), po czym wzdłuż biegu Sołokiji na zachód, a wreszcie schodziła w dół wraz z górnym odcinkiem Sanu do granicy z Węgrami przy beskidzkiej wsi Sianki.
„Otrzymujemy teraz potężny obszar”
Przy takim podzielę Niemcom przypadło 188,5 tysiąca kilometrów kwadratowych terytorium należącego do II Rzeczpospolitej. Obszar ten zamieszkiwało około 22 milionów ludzi. Z kolei Sowieci zyskali 201 tysięcy kilometrów kwadratowych i 13 milionów byłych polskich obywateli. Następnie Ribbentrop i Stalin podpisali się na mapie, pieczętując tym samym czwarty rozbiór Polski.
Ostatnią formalnością było parafowanie przez obie strony Traktatu o granicach i przyjaźni III Rzesza–ZSRS. Doszło do tego o północy z 28 na 29 września. W preambule dokumentu zapisano, że:
Rząd Rzeszy Niemieckiej i rząd ZSRS po rozpadzie byłego państwa polskiego uznają za wyłącznie swoje zadanie przywrócenie pokoju i porządku na tym obszarze i zapewnienie narodom tam zamieszkałym pokojowej egzystencji, odpowiadającej ich narodowej specyfice.
W jednym z tajnych protokołów dołączonych do traktatu znalazło się również zapewnienie, że zarówno III Rzesza, jak i ZSRR nie będą tolerować na zajętych ziemiach „polskiej propagandy”. Co więcej, zadeklarowano ścisłą współpracę przy jej tłumieniu. Podsumowując wynik negocjacji Goebbels zanotował 30 września w swoim Dzienniku:
Otrzymujemy teraz potężny obszar. Za to Moskwa umacnia się w krajach nadbałtyckich. (…)
Reklama
Również i my moglibyśmy rozszerzyć nasz stan posiadania w krajach nadbałtyckich, ale Führer nie chce napadać na jeszcze jedno państwo, a poza tym i tak mamy na razie dostatecznie dużo do strawienia. To nie oznacza rezygnacji z tych obszarów. Nie można rezygnować z czegoś, czego się absolutnie nie posiada.
Przyczynek do zrozumienia mechanizmów hitlerowskiej propagandy
Bibliografia
- Joseph Goebbels, Dzienniki. Tom 2: 1939-1943, Bellona 2021.
- Czesław Grzelak, Henryk Stańczyk, Kampania Polska 1939 roku, Oficyna Wydawnicza RYTM 2008.
- Roger Moorhouse, Pakt diabłów. Sojusz Hitlera i Stalina, Znak Horyzont 2015.
- Roger Moorhouse, Polska 1939. Pierwsi przeciwko Hitlerowi, Znak Horyzont 2019.