Jadwiga Jagiellonka była dzieckiem słabym i chorowitym. Zarazem jednak była jedyną nadzieją królestwa. Przedstawiciele elit zdążyli się już oswoić z myślą, że właśnie ona zastąpi ojca, Władysława Jagiełłę, na dwóch opróżnionych tronach. Więcej nawet: najpotężniejsi możnowładcy widzieli w tym rozwiązaniu, bądź co bądź awaryjnym, okazję do utwierdzenia własnych wpływów.
Władysław Jagiełło nie doczekał się syna ani z pierwszego ani z drugiego małżeństwa. Jako mężczyzna pięćdziesięcioletni miał tylko jedną legalną córkę: Jadwigę urodzoną przez Annę Cylejską (ur. 1408).
Reklama
W 1413 roku król, nie spodziewający się już, że spłodzi męskiego następcę tronu, zażądał od poddanych, by uznali jego jedyną potomkinię za swą przyszłą panią i złożyli jej należyte hołdy. Nikt nie zgłosił sprzeciwu. Nie postawiono też żadnych warunków. Nie było takiej potrzeby.
Dostojnicy wiedzieli, że Jadwiga nie będzie rządzić sama. Zamierzali więc układać się nie z jej ojcem, którego czas nieubłaganie dobiegał końca, ale z przyszłym królem: człowiekiem, który zdobędzie rękę Jagiellonki, a wraz z nią także koronę i mitrę wielkoksiążęcą.
Słupsk i… trzy korony królewskie. Bogusław IX
Małżeńską przyszłość Jadwigi zaczęto układać, gdy ta wciąż była dzieckiem. Sprawa nabrała jednak wyjątkowej pilności wraz ze zbliżaniem się dwunastych urodzin następczyni tronu. Te stanowiły formalną granicę dorosłości u dziewcząt. A dwunastoletnia królewna mogła już, na wzór równie młodo wydanej za mąż wielkiej imienniczki, stanąć na ślubnym kobiercu.
O związek z królewną dysponującą niesamowitym posagiem starali się najlepsi kandydaci. Jeden prześcignął jednak wszystkich. Już w roku 1419 podjęto starania, by połączyć węzłem małżeńskim Jadwigę oraz księcia słupskiego Bogusława IX. Kawaler, tylko o trzy lata starszy od panny, był półsierotą, a w jego imieniu rządziła matka regentka.
Reklama
Z pozoru chłopak nie miał znaczących wpływów ani perspektyw. Należał do niego tylko skrawek Pomorza. Pozory mogą jednak mylić. Bogusław był też bowiem podopiecznym i krewniakiem króla Danii, Norwegii oraz Szwecji, Eryka. Skandynawski monarcha, podobnie jak Władysław Jagiełło, nie miał żadnego legalnego męskiego potomka. Wszystkie trzy trony zamierzał więc przekazać młodemu księciu Słupska.
Niezwykłe perspektywy
Małżeństwo Bogusława i Jadwigi dawało szanse na stworzenie największego organizmu politycznego od czasów Cesarstwa Rzymskiego. Gryfita miał przecież zostać jednocześnie królem Danii, Szwecji, Norwegii i Polski oraz wielkim księciem litewskim.
W Krakowie oczekiwano, że będzie rządzić całym tym molochem znad Wisły. Co nawet ważniejsze (przynajmniej z perspektywy dostojników otaczających Jagiełłę) – Bogusław miał też włączyć swoją słupską ojcowiznę w granice Korony, a tym samym zwrócić Polakom choćby symboliczny dostęp do Bałtyku, utracony za sprawą krzyżackiej zachłanności.
Ten potencjalny król znał polską kulturę i miejscowe stosunki. Musiał się też wydawać dobrym kandydatem każdemu, kto myślał o osobistym szczęściu Jadwigi, chociażby żyjącej jeszcze, gdy prowadzono negocjacje, i niewątpliwie zaangażowanej w rozmowy trzeciej żonie Jagiełły, Elżbiecie.
Reklama
Pierścień ślubny… i Jagiełło zmieniający zdanie
Podobny wiek królewny i księcia dawał nadzieje na zgodne stadło. Co więcej, Bogusław pochodził z obszaru, gdzie kobiety odgrywały niepoślednią rolę w polityce. Dorastał pod władzą matki i zapewne też jako dorosły człowiek byłby gotów zaakceptować ambicje żony i dopuścić ją do współrządów.
Jeśli Jagiełło pragnął, by jego potomkini autentycznie przejęła po nim schedę, scenariusz słupski wydawał się ze wszech miar kuszący.
Elżbieta z Pilczy, bardzo przywiązana do pasierbicy, była najpewniej jego zwolenniczką. Rozmowy posunęły się tak daleko, że piętnastoletni Bogusław przysłał nawet pierścień ślubny dwunastoletniej Jadwidze. Potem jednak ugrzęzły, a wreszcie się załamały. I miało to chyba bezpośredni związek ze zgonem polskiej królowej.
Na arenę wkroczył kolejny kandydat. Sam Władysław zaczął się zaś chyba wahać, czy aby szybkie zamążpójście latorośli rzeczywiście leży w jego interesie…
***
O dalszych losach Jadwigi Jagiellonki piszę szeroko w mojej nowej książce pt. Damy Władysława Jagiełły. Znajdziecie tam też wiadomości o kolejnym, jeszcze bardziej zaskakującym projekcie matrymonialnym, jaki szykowano dla córki sławnego króla.
Fascynujące losy następczyń królowej Jadwigi
Bibliografia
- Duczmal M., Jadwiga, córka Władysława Jagiełły [w:] tejże, Jagiellonowie. Leksykon biograficzny, Kraków 1996.
- Łowmiański H., Polityka Jagiellonów, Poznań 1999.
- Machura H., Machura Z., Madeła Z., Księżne wdowy, mieszkanki słupskich zamków, Słupsk 2002.
- Krzyżaniakowa J., Ochmański J., Władysław II Jagiełło, Wrocław 2006.
- Rymar E., Rodowód książąt pomorskich, Szczecin 2005.
- Wróbel D., Elity polityczne Królestwa Polskiego wobec problemu krzyżackiego w czasach Władysława Jagiełły, Lublin 2016.
- Zawitkowska W., Walka polityczno-prawna o następstwo tronu po Władysławie Jagielle w latach 1424–1434, Rzeszów 2015.