Usunięcie Polaków z Kremla w 1612 roku.

Projekt unii polsko-rosyjskiej. Czy Rosja mogła zostać włączona do Rzeczypospolitej?

Strona główna » Nowożytność » Projekt unii polsko-rosyjskiej. Czy Rosja mogła zostać włączona do Rzeczypospolitej?

Nikt nie zakładał, że Rosję uda się przyłączyć do Rzeczypospolitej wyłącznie na drodze podboju. Formuła unii zdawała się najlepszym rozwiązaniem. Przetestowano ją już przecież, zawierając relacje z Wielkim Księstwem Litewskim. Czy były szanse na powtórzenie sukcesu?

W 1598 roku zmarł Fiodor I, ostatni przedstawiciel moskiewskiej linii Rurykowiczów (jego przyrodni brat Dymitr podobno odszedł siedem lat wcześniej, raniąc się nożem w czasie ataku epilepsji).


Reklama


Na wieść o zgonie cara wysłannicy polskiego króla Zygmunta III pojechali do Moskwy z apelem, by wstrzymać się z wyborem nowego władcy do czasu przybycia oficjalnych posłów Rzeczypospolitej. W rosyjskiej stolicy jednak nie zwlekano i ogłoszono carem Borysa Godunowa, szwagra Fiodora.

Kiedy w 1599 roku nad Wisłę dotarły wieści o śmierci także tego monarchy, kanclerz Jan Zamoyski – dawniej najbliższy współpracownik Stefana Batorego – radził Zygmuntowi III, by podjął starania o moskiewski tron. Informacja o zgonie Godunowa okazała się fałszywa, ale w Rzeczypospolitej nie rezygnowano z prób wciągnięcia Rosji do unii, zapoczątkowanych już w latach 80. XVI wieku.

Car Borys Godunow
Car Borys Godunow.

Polskie propozycje

W 1600 roku Lew Sapieha referował na Kremlu projekt federacji: wspólny miałby być skarb w Kijowie, wspólna mennica, wreszcie wspólna flota na morzach Bałtyckim i Czarnym. Rosyjskie elity polityczne nie były jednak zainteresowane.

W 1605 roku, gdy Godunow faktycznie wyzionął ducha, na carskim tronie zasiadł Dymitr I: cudownie odnaleziony brat Fiodora albo oszust, który się za niego podawał. Władzę zdobył dzięki poparciu polskich magnatów, z cichym błogosławieństwem Zygmunta III.


Reklama


W Rzeczypospolitej oczekiwano po Dymitrze większej elastyczności w temacie unii. W maju 1606 roku posłowie królewscy przyjechali do Moskwy z propozycją przymierza opartego na wspólnej polityce zagranicznej, połączeniu flot bałtyckiej i czarnomorskiej, jednej mennicy oraz wprowadzeniu scalonego systemu wag i cen. Zygmunt III miał zostać następcą Dymitra. Gdyby zaś to Dymitr pożył dłużej, elekcja kolejnego polskiego króla miała się odbyć w porozumieniu z carem.

Karuzela carów

Cztery miesiące wcześniej, w styczniu 1606 roku, do Krakowa zawitał Iwan Bezobrazow, poseł Dymitra. W toku tajnych rozmów z senatorami oświadczył, że w rzeczywistości działa z polecenia rodu Szujskich, spiskującego przeciwko nowemu carowi. Jego mocodawcy proponowali, by osadzić na moskiewskim tronie polskiego królewicza Władysława, syna Zygmunta III.

Poznajcie wydarzenia, które zmieniły dzieje Polski w książce Chwile przełomu, przygotowanej przez zespół WielkiejHISTORII.pl.
Poprosiliśmy naszych najlepszych publicystów i ekspertów o opisanie kluczowych wydarzeń, które na zawsze zmieniły dzieje Polski. Rezultat ich pracy znajdziecie w nowej książce pt. Chwile przełomu.

Zanim jeszcze podjęto próby realizacji tego projektu – już w czerwcu 1606 roku – Dymitr został zamordowany, a carem ogłoszono Wasyla Szujskiego.

Historia na swój sposób się powtórzyła. W styczniu 1607 roku kniaź Grzegorz Wołkoński, poseł Szujskiego, został przyjęty przez Zygmunta III i polskich senatorów. W tajemnicy oświadczył, że wielu bojarów jest niezadowolonych z rządów Wasyla i widziałoby na tronie albo samego Zygmunta, albo królewicza Władysława.

Jak widać, pomysł uczynienia z Rosji części Rzeczypospolitej wisiał w powietrzu. O ile dla polskich polityków był to element mocarstwowych koncepcji, to strona moskiewska sięgała po radykalną opcję jedynie wtedy, gdy szukała wsparcia przeciwko niechcianemu carowi.

Głosowanie na mniejsze zło

Przełom przyszedł w roku 1609. „Okazje wielkie moskiewskie są, a tak wielkie, że nigdy Rzeczpospolita foremniejszej pogody do rozszerzenia granic koronnych nie miała” – twierdził Lew Sapieha.


Reklama


W Rosji rządziło wówczas dwóch carów. Pierwszym był Wasyl Szujski, rezydujący w Moskwie; drugim – oszust podający się za zamordowanego Dymitra I, który do historii przeszedł jako Dymitr Samozwaniec II. Sytuację ich zwolenników można porównać do – jakże dobrze nam znanego – „głosowania na mniejsze zło”.

Wielu stronników Dymitra Samozwańca II popierało go z niechęci do Wasyla Szujskiego. Podobnie: sporo było ludzi opowiadających się za Wasylem Szujskim tylko dlatego, że nie dopuszczali myśli o oddaniu rządów w ręce Dymitra. W tych właśnie grupach należało szukać zwolenników może nie tyle przyłączenia Rosji do Rzeczypospolitej, co wykonania pierwszego kroku w tym kierunku, jakim byłaby elekcja królewicza Władysława.

Car Wasyl Szujski i jego bracia zaprowadzeni przed oblicze Zygmunta III Wazy
Car Wasyl Szujski i jego bracia zaprowadzeni przed oblicze Zygmunta III Wazy na sejmie 1611 roku. Rycina nowożytna.

Zgubny reset. Polacy na Kremlu

W 1609 roku armia Rzeczypospolitej wkroczyła na ziemie wschodniego sąsiada, co zmieniło pozycję negocjacyjną polskiego dworu. Pierwsi zasiedli do rozmów nieszczerzy zwolennicy Dymitra Samozwańca II. Kiedy zaś w lipcu 1610 roku pod Kłuszynem hetman polny koronny Stanisław Żółkiewski rozniósł na strzępy armię Szujskiego, otwierając sobie drogę do Moskwy, zawarto układy z nieszczerymi poplecznikami drugiego cara.

Zdawało się, że Rosja już jest w zasięgu rąk. Odebrano przysięgi na wierność królewiczowi Władysławowi, polska załoga weszła do Moskwy. Z pola widzenia zniknęli dwaj dotychczasowi władcy. Wasyl Szujski trafił do więzienia w Gostyninie, a Dymitr Samozwaniec II zginął – chyba tak to można ująć – w przypadkowej awanturze.


Reklama


Ten swoisty reset w rosyjskiej polityce okazał się jednak zgubny. Wrogowie żadnego z dawnych carów nie potrzebowali już szukać wsparcia u zachodniego sąsiada. Rosyjski lud był wyczerpany wojną domową i towarzyszącym jej głodem. Budowę lepszego jutra rozpoczęto od pozbycia się obcych: „Litwinów” lub „Lachów”.

Okazało się, że przysięgi wierności składane królewiczowi Władysławowi nic nie znaczą. Polska załoga na Kremlu broniła się bohatersko, ale w 1612 roku musiała skapitulować. Z początkiem następnego roku na cara wybrano kompromisowego kandydata – siedemnastoletniego Michała Romanowa, spowinowaconego z Rurykowiczami.

Usunięcie Polaków z Kremla w 1612 roku.
Usunięcie Polaków z Kremla w 1612 roku.

Co przemawiało za unią polsko-rosyjską?

Rzeczpospolita jednak nie rezygnowała. W 1617 roku ruszyła nowa wyprawa z osobistym udziałem już 22-letniego królewicza Władysława, który nie miał zamiaru wyrzekać się władzy nad Rosją. Skończyło się na oblężeniu Moskwy i rozejmie w Dywilinie. Rzeczpospolita osiągnęła za jego sprawą rekordowo wielką powierzchnię – 990 tysięcy kilometrów kwadratowych. Niedosyt jednak pozostał.

Nikt nie zakładał, że Rosję uda się przyłączyć do Rzeczypospolitej wyłącznie na drodze podboju. Formuła unii zdawała się najlepszym rozwiązaniem. Myślano o powtórzeniu modelu, który sprawdził się już przy związku z Wielkim Księstwem Litewskim.

Wielkie historie co kilka dni w twojej skrzynce! Wpisz swój adres e-mail, by otrzymywać newsletter. Najlepsze artykuły, żadnego spamu.

Szans na sukces można było upatrywać we wspólnocie wyznaniowej mieszkańców znacznej części Rzeczypospolitej i państwa moskiewskiego. Ten argument miał jednak znaczenie raczej w czasach Batorego niż jego następcy. Zygmunt III próbował siłowo przyłączyć Cerkiew na obszarze swego kraju do Kościoła rzymskiego (tak zwana unia brzeska), to zaś blokowało jakiekolwiek porozumienie z rosyjskimi wyznawcami prawosławia.

Pewną rolę ogrywała także bliskość języków polskiego i rosyjskiego. Co więcej, używano argumentu genealogicznego, ważnego w okresie kryzysu dynastycznego. Zarówno Zygmunt III, jak i Władysław byli po kądzieli potomkami Rurykowiczów.

Niedoszły car Władysław IV Waza na XVIII-wiecznym obrazie.

Przeszkody nie do pokonania

Nie udało się głównie z powodu różnic kulturowych. Żołnierz Samuel Maskiewicz, obecny w Rosji w 1611 roku, zanotował taką opinię miejscowych: „wasza wolność wam dobra, a nam nasza niewola”.

Niechętna związkom z Rzecząpospolitą była Cerkiew, zazdrośnie strzegąca swojej pozycji – prawosławni duchowni mieli zaś posłuch ogromny. Także elity pozostały wstrzemięźliwe, choć kuszono je szansą przeszczepienia na wschód obowiązujących w Polsce praw i przywilejów szlacheckich.


Reklama


Jednak na szali po drugiej stronie leżała niepodległość. A pytanie, czy wolność jest ważniejsza od niepodległości, warto sobie zadawać nie tylko w kontekście mocarstwowych planów dawnej Rzeczypospolitej.

Przeczytaj też o pierwszej unii Polski z innym państwem. Przetrwała tylko pół dekady i do dzisiaj jej nie doceniamy.

Wybrana bibliografia

  1. Andrusiewicz A., Dzieje Dymitriad 1602–1614, t. 1–2, Warszawa 1990.
  2. Czwołek A., Ku wojnie czy unii? Polityka Rzeczpospolitej wobec Moskwy w latach 1584 – 1586, „Czasy Nowożytne” t. 10 (2001).
  3. Czwołek A., Piórem i buławą. Działalność polityczna Lwa Sapiehy, kanclerza litewskiego, wojewody wileńskiego, Toruń 2012.
  4. Grala H., Rzeczpospolita wobec pretensji Moskwy/Rosji do ziem ruskich, [w:] O ziemię naszą, nie waszą. Ideowe aspekty procesów narodowotwórczych w Europie Środkowej i Wschodniej, red. Ł. Adamski, Warszawa 2017.
  5. Grala H., Zygmunt III – potomek „Moskiewskiej” księżniczki? (Wokół praw Wazów do carskiego tronu), [w:] Origines, fontes et narrationes – pośród kręgów poznania historycznego. Prace ofiarowane Profesorowi Marcelemu Antoniewiczowi, red. M. Cetwiński, M. Nita, Częstochowa 2018.
  6. Hirschberg A., Maryna Mniszchówna, Lwów 1927.
  7. Morys-Twarowski M., Polskie imperium, Kraków 2016.
Autor
Michael Morys-Twarowski
Dołącz do dyskusji

Jeśli nie chcesz, nie musisz podawać swojego adresu email, nazwy ani adresu strony www. Możesz komentować całkowicie anonimowo.


Reklama

Wielka historia, czyli…

Niesamowite opowieści, unikalne ilustracje, niewiarygodne fakty. Codzienna dawka historii.

Dowiedz się więcej

Dołącz do nas

Rafał Kuzak

Historyk, specjalista od dziejów przedwojennej Polski. Współzałożyciel portalu WielkaHISTORIA.pl. Autor kilkuset artykułów popularnonaukowych. Współautor książek Przedwojenna Polska w liczbach, Okupowana Polska w liczbach oraz Wielka Księga Armii Krajowej.

Wielkie historie w twojej skrzynce

Zapisz się, by dostawać najciekawsze informacje z przeszłości. Najlepsze artykuły, żadnego spamu.