Wojna celna 1925-1934. Dlaczego Niemcy chcieli zniszczyć polską gospodarkę?

Strona główna » Międzywojnie » Wojna celna 1925-1934. Dlaczego Niemcy chcieli zniszczyć polską gospodarkę?

W trwającej niemal dziewięć lat wojnie celnej z Niemcami Polska znajdowała się w znacznie słabszej pozycji. Mimo to władzom w Berlinie nie udało się osiągnąć zamierzonych celów. Co więcej, w dłużej perspektywie konflikt wpłynął zdecydowanie pozytywnie na polską gospodarkę.

Do końca czerwca 1925 roku w relacjach handlowych między Polską i Republiką Weimarską obwiązywała, narzucona na mocy traktatu wersalskiego, klauzula najwyższego uprzywilejowania. Zwalniała ona z ceł między innymi towary eksportowane do Niemiec z przyznanej Polsce części Górnego Śląska.


Reklama


Korzystne zapisy sprawiły, że zachodni sąsiad został w pierwszej połowie lat 20. głównym partnerem handlowym Rzeczpospolitej. Nad Sprewę trafiała niemal połowa polskiego eksportu, w tym aż 80% wywożonego z kraju węgla.

Niemieckie plany wobec Polski

Gdy tylko minął okres obowiązywania reguł narzuconych przez zwycięskie mocarstwa, władze w Berlinie zakazały importu polskiego „czarnego złota”, jak również innych produktów przemysłowych.

Niemiecki minister spraw zagranicznych Gustav Stresemann uważał, że nacisk ekonomiczny zmusi Polaków do ustępstw (domena publiczna).
Niemiecki minister spraw zagranicznych Gustav Stresemann uważał, że nacisk ekonomiczny zmusi Polaków do ustępstw (domena publiczna).

Ówczesny niemiecki minister spraw zagranicznych Gustav Stresemann (później nagrodzony pokojowym Noblem) uważał, że nacisk gospodarczy skłoni Warszawę do większych ustępstw w prowadzonych już od pewnego czasu negocjacjach handlowych.

Dodatkowo liczył na otwarcie dyskusji o korekcie granicy polsko-niemieckiej. Twierdził, że uda się osiągnąć wyznaczone cele, gdy „kryzys gospodarczy i finansowy w Polsce dojdzie do punktu szczytowego a cały organizm Polski popadnie w niemoc”.


Reklama


Rząd Władysława Grabskiego nie pozostał jednak dłużny, również wprowadzając embargo na część towarów sprowadzanych z Niemiec. Pomimo przyjętych retorsji wojna celna, trwająca aż do 1934 roku, w początkowym okresie uderzała zdecydowanie mocniej w polską gospodarkę.

Ciężki cios

Spadek produkcji przemysłowej wyniósł aż 20%. Skutkowało to znacznym wzrostem bezrobocia, radykalnym osłabieniem złotego, jak również powrotem widma wysokiej inflacji.

Poznajcie prawdę o tym jak żyli nasi pradziadkowie dzięki książce Przedwojenna Polska w liczbach (Bellona 2020).
Poznajcie prawdę o tym, jak żyli nasi pradziadkowie w książce Przedwojenna Polska w liczbach, przygotowanej przez zespół WielkiejHISTORII.pl.

Nie ma się zresztą czemu dziwić. Jak podkreślali jedni z najlepszych znawców tematu, Zbigniew Landau i Jerzy Tomaszewski:

Wartość towarów objętych zakazami przywozu do Niemiec stanowiła 57% dotychczasowego eksportu Polski do tego kraju i aż 27% całego eksportu Polski. Oznaczało to jednak zaledwie 3% całego importu niemieckiego.

Z kolei zakazy polskie dotknęły 47% niemieckiego wywozu do Polski, ale wywóz ten stanowił tylko 3% ogólnego eksportu Rzeszy i 16% całości importu Polski.

Nad Wisłą w pierwszej fazie wojny celnej najbardziej ucierpiały przemysł węglowy oraz hutniczy. Jak podkreśla profesor Czesław Brzoza „utrata rynków zbytu i źródeł zaopatrzenia była tylko częścią problemów”. Niemieccy kontrahenci z dnia na dzień zażądali bowiem „oddania zaliczek wpłaconych na poczet transakcji, które już nie mogły dojść do skutku, i zwrotu udzielonych wcześniej kredytów”.

Węgiel był głównym surowcem jaki Polska eksportowała do Niemiec. Na zdjęciu kopalnia "Matylda" (domena publiczna).
Węgiel był głównym surowcem jaki Polska eksportowała do Niemiec. Na zdjęciu kopalnia „Matylda” (domena publiczna).

Pozytywne skutki wojny celnej

Mimo olbrzymiego ciosu jakim dla Polski było początkowo niemieckie embargo, w dłuższej perspektywie wojna celna okazała się zdecydowanie korzystna dla naszej gospodarki.

Stało się tak ponieważ zmusiła władze w Warszawie do energicznego poszukiwania nowych rynków zbytu. Dzięki temu zaś znacznie zmniejszono ekonomiczną zależność od zachodniego sąsiada.


Reklama


Co więcej, to właśnie nacisk Niemiec był jednym z głównych bodźców do znacznego przyspieszenia prac nad budową Gdyni. Nowy port miał uniezależnić Polskę od usług nieprzychylnego jej Gdańska. Jak pokazały następne lata w pełni się to udało.

Przeczytaj również o tym, że sanacyjne władze dokładały do eksportu kluczowego surowca. Obywatele musieli płacić za niego krocie

****

O wojnie celnej pisałem również w książce Przedwojenna Polska w liczbach (Bellona 2020)To wspólna publikacja autorstwa członków zespołu portalu WielkaHISTORIA.pl, ukazująca jak naprawdę wyglądało życie w II RP. Bibliografia tekstu znajduje się w książce.

Prawda o życiu naszych pradziadków

Bibliografia

  1. Brzoza Czesław, Sowa Andrzej L., Historia Polski 1918-1945, Kraków 2007.
  2. Leszek J. Jasiński, Bliżej centrum czy na peryferiach. Polskie kontakty gospodarcze z zagranicą w XX wieku, Centrum Europejskie Natolin 2011.
  3. Andrzej Jezierski, Cecylia Leszczyńska, Historia Gospodarcza Polski, Wydawnictwie Key Text 2006.
  4. Zbigniew Landau, Jerzy Tomaszewski, Zarys historii gospodarczej Polski 1918-1939, Książka i Wiedza 1999.
Autor
Rafał Kuzak
Dołącz do dyskusji

Jeśli nie chcesz, nie musisz podawać swojego adresu email, nazwy ani adresu strony www. Możesz komentować całkowicie anonimowo.


Reklama

Wielka historia, czyli…

Niesamowite opowieści, unikalne ilustracje, niewiarygodne fakty. Codzienna dawka historii.

Dowiedz się więcej

Dołącz do nas

Rafał Kuzak

Historyk, specjalista od dziejów przedwojennej Polski. Współzałożyciel portalu WielkaHISTORIA.pl. Autor kilkuset artykułów popularnonaukowych. Współautor książek Przedwojenna Polska w liczbach, Okupowana Polska w liczbach oraz Wielka Księga Armii Krajowej.

Wielkie historie w twojej skrzynce

Zapisz się, by dostawać najciekawsze informacje z przeszłości. Najlepsze artykuły, żadnego spamu.