Córki Kazimierza Wielkiego. Co się z nimi stało i dlaczego żadna nie została polską królową?

Strona główna » Średniowiecze » Córki Kazimierza Wielkiego. Co się z nimi stało i dlaczego żadna nie została polską królową?

W 1384 roku na polski tron wyniesiono Jadwigę Andegaweńską. Odziedziczyła polskie królestwo, mimo że była kobietą. Dlaczego czternaście lat wcześniej takiej samej szansy nie dostała żadna z córek Kazimierza Wielkiego? I czy historia mogła potoczyć się inaczej?

Przez całe niemal panowanie Kazimierza Wielkiego trwała wielka gra o spadek po nim. Chyba już w roku 1335, gdy król był ledwie dwudziestopięciolatkiem, doszło do pierwszych pertraktacji w tej sprawie między monarchą i jego siostrą: królową węgierską Elżbietą Łokietkówną.


Reklama


Układ ponawiano następnie i rozwijano. W zamian za wielkokrotne wsparcie, a zwłaszcza za wymierną pomoc w podboju Rusi Czerwonej, Kazimierz Wielki zgodził się, że w razie gdyby nie doczekał się synów, władza w Polsce przejdzie w ręce Elżbiety. W praktyce zaś – jej męża Karola Roberta z dynastii Andegawenów lub (gdy ten umarł) syna Ludwika.

Zupełnie niespodziewany brak synów

Początkowo układ zdawał się przynosić o wiele większe korzyści Kazimierzowi Wielkiemu, niż monarszej siostrze. Młody król miał żonę, doczekał się córki, miał też nieślubnych synów. Uchodziło niemal za pewnik, że z czasem spłodzi również męskich potomków z prawego łoża. To jednak nigdy nie nastąpiło.

Kazimierz Wielki w wyobrażeniu Jana Matejki.
Kazimierz Wielki w wyobrażeniu Jana Matejki.

Życie osobiste Kazimierza Wielkiego przemieniło się w plątaninę poniżających skandali i rażących wykroczeń przeciw prawu kościelnemu.

Pierwsza żona monarchy umarła, drugą zaś zamknął w twierdzy, a potem przepędził z kraju. Mimo że małżeństwo formalnie wciąż trwało, zawarł trzeci związek, po nim zaś czwarty. Miał trzy żyjące jednocześnie połowice i żadnego następcy.


Reklama


Księżna Pomorza i margrabina

W latach 60. XIV wieku, gdy Kazimierz Wielki wszedł w szóstą dekadę życia, sukcesja andegaweńska w Polsce jawiła się jako bliska i zupełnie realna perspektywa. Nie znaczy to jednak, że nie podejmowano żadnych prób zmiany układów i zasad dziedziczenia.

Kazimierz Wielki miał łącznie pięć córek urodzonych przez żony. Pierwsze dwie dała mu jeszcze w latach 20. XIV wieku litewska księżniczka Aldona Anna.

<strong>Przeczytaj też:</strong> Jedyny król, który nie umiał czytać. Jak to możliwe, że Kazimierz Wielki był analfabetą?

Starsza Elżbieta (ur. 1326) została wydana za mąż za księcia Pomorza Zachodniego Bogusława. Młodsza Kunegunda (ur. 1328)  – za Ludwika Rzymianina, który już po ślubie został margrabią i elektorem brandenburskim.

Żadna z nich nie mogła być brana pod uwagę przy sukcesji: zarówno Elżbieta, jak i Kunegunda zmarły wiele lat przed ojcem. Pierwsza w roku 1363, druga już w 1357.

Córka Kazimierza Wielkiego Elżbieta wraz z mężem Bogusławem. Obraz eksponowany w Zamku Książąt Pomorskich w Darłowie (fot. Klapi, lic. CC-BY-SA 3,0).

Córki żony czyli… monarsze bękarty?

Poza nimi Kazimierz miał tylko córki z ostatniego związku, zawartego na kilka lat przed śmiercią. Młoda, być może nawet nastoletnia księżniczka żagańska Jadwiga urodziła mu Annę (w 1366 roku), kolejną Kunegundę (1367/1368) i Jadwigę (1369/1370).

Według układów z Elżbietą Łokietkówną żadna z dziewczynek nie mogła przejąć polskiego tronu i przywdziać korony Piastów. Problem był zresztą dużo większy.


Reklama


Kazimierz niezmiennie był w oczach Kościoła bigamistą. Nie zdołał przekonać kurii papieskiej, by unieważniła jego dotychczasowe związki. To zaś sprawiało, że w opinii Kościoła Jadwiga żagańska stanowiła tylko kolejną monarszą konkubinę. A jej córki – były bękartami pozbawionymi jakichkolwiek praw.

Najpilniejszą sprawą była sama „legalizacja” potomstwa. Kazimierz Wielki nie mógł przeprowadzić jej osobiście i nie miał wystarczająco dobrych kontaktów u papieża, by wystarać się o potrzebne bulle. Niespodziewanie z pomocą przyszedł mu jednak cesarz Karol IV z dynastii Luksemburgów.

Wielkie historie co kilka dni w twojej skrzynce! Wpisz swój adres e-mail, by otrzymywać newsletter. Najlepsze artykuły, żadnego spamu.

Pod naciskiem wpływowego władcy i swego patrona papież Urban V latem 1369 roku wydał dokument uznający dwie córki Kazimierza, Annę i Kunegundę, za prawowite potomstwo. O najmłodszej Jadwidze nie było mowy, bo rzecz rozgrywała się przed jej narodzinami.

Nowa lista pretendentów

Cesarz rzecz jasna nie działał z dobroci serca. Zawarł z Kazimierzem Wielkim ciche porozumienie, korzystne dla obu stron. Anna miała poślubić w przyszłości jego syna, Wacława. Miała też… zyskać szansę na polską koronę.

Gotyckie popiersie w katedrze św. Wita w Pradze przedstawiające wnuczkę Kazimierza Wielkiego i cesarzową, Elżbietę Pomorzankę.

Papież udzielił dzieciom dyspensy, koniecznej z uwagi na pokrewieństwo. Ale zrobił znacznie więcej. Uznał, wbrew ustaleniom polsko-węgierskim, że córki Kazimierza mają prawo przejąć tron. Samowolnie ustalił też jak powinna wyglądać kolejność dziedziczenia nad Wisłą.

Wprawdzie nie pozbawił pierwszeństwa króla węgierskiego Ludwika, ale „zdegradował” samą Elżbietę Łokietkównę i wprowadził na listę innych pretendentów. Uznał, że druga w kolejce do tronu jest… żona cesarza, Elżbieta Bogusławówna. A to dlatego, że była wnuczką Kazimierza Wielkiego i córką już nieżyjącej księżnej zachodniopomorskiej Elżbiety.


Reklama


Alternatywa dla węgierskiego projektu

Karol IV uwzględniał różne scenariusze działania. Jeden z nich zakładał, że w przyszłości królem Polski zostanie jego syn Wacław. Wraz z nim miała panować córka Kazimierza Wielkiego, Anna.

Plan ten musiał się podobać polskiemu królowi, nawet jeśli (związany układami z siostrą) nie przyłożył ręki do jego realizacji. Projekt zresztą szybko upadł. Elżbieta Łokietkówna i Ludwik Andegaweński podjęli zdecydowane działania i wzmocnili własny nacisk na papieża.

<strong>Przeczytaj też:</strong> Kazimierz Wielki i Esterka. Czy słynna kochanka polskiego króla w ogóle istniała?

W grudniu 1369 roku Urban V cofnął się i wydał nową bullę. Podtrzymała ona legalizację córek, ale przywróciła dawną kolejność dziedziczenia. W efekcie perspektywy dotąd rysujące się przed Anną zostały zatarte, zaręczyny z synem cesarza zerwano, a tron – tak jak przewidywano od całych dekad – przeszedł w ręce Andegawenów.

Pod kuratelą ciotki

Po tym jak Kazimierz Wielki zmarł w 1370 roku, w następstwie wypadku na polowaniu, jego córki znalazły się pod opieką nowej regentki, Elżbiety Łokietkówny. Chodziło już tylko o dwie dziewczynki, bo Kunegunda zmarła w międzyczasie.

Królowa Elżbieta Łokietkówna na serii miniatur z węgierskiej Kroniki ilustrowanej.
Królowa Elżbieta Łokietkówna na serii miniatur z węgierskiej Kroniki ilustrowanej.

Ciotka szybko odesłała pociechy do dalekiej Budy. Jak stwierdził kronikarz Jan Długosz zostały wywiezione „z całym skarbem i dostatkiem im przekazanym przez ojca, aby z upływem czasu powychodziły za maż za jakichś możnych i poważnych książąt i nie spowodowały zaburzeń w Polsce, próbując sięgnąć po tron”.

Jeden ślub i dwie tajemnice

Anna została w 1380 roku małżonką hrabiego Celje w Słowenii. Człowieka zamożnego, ale pozbawionego szans na ubieganie się o władzę nad Wisłą.


Reklama


O losach Jadwigi krążyły tylko niesprawdzone pogłoski. Podobno wydano ją za jakiegoś „poganina” – czyli zapewne wielmożę prawosławnego, przypuszczalnie z Bałkanów. Ślad po niej zaginął.

Po polską koronę zdołała sięgnąć dopiero przedstawicielka kolejnego pokolenia.

Władysław Jagiełło i jego żony. Ilustracja z pracy Ludwika Decjusza De Jegellonum familia liber II. Trzecia od prawej: Anna Cylejska, wnuczka Kazimierza Wielkiego.

Córka i imienniczka Anny – nazywana Anną Cylejską – w 1402 roku wyszła za mąż za Władysława Jagiełłę. Stało się to po śmierci Jadwigi Andegaweńskiej. I to podobno na jej osobiste, wypowiedziane na łożu śmierci życzenie.

Przeczytaj też o nieślubnych synach Kazimierza Wielkiego. Ojciec nie mógł przewidzieć jak ponury los ich spotka.

Bibliografia

  1. Balzer O., Genealogia Piastów, Kraków 1895.
  2. Piastowie. Leksykon biograficzny, red. S. Szczur, K. Ożóg, Kraków 1999.
  3. Śliwiński Józef, Mariaże Kazimierza Wielkiego. Studium z zakresu obyczajowości i etyki dworu królewskiego w Polsce XIV wieku, Olsztyn 1987.
Autor
Kamil Janicki
Dołącz do dyskusji

Jeśli nie chcesz, nie musisz podawać swojego adresu email, nazwy ani adresu strony www. Możesz komentować całkowicie anonimowo.


Reklama

Wielka historia, czyli…

Niesamowite opowieści, unikalne ilustracje, niewiarygodne fakty. Codzienna dawka historii.

Dowiedz się więcej

Dołącz do nas

Rafał Kuzak

Historyk, specjalista od dziejów przedwojennej Polski. Współzałożyciel portalu WielkaHISTORIA.pl. Autor kilkuset artykułów popularnonaukowych. Współautor książek Przedwojenna Polska w liczbach, Okupowana Polska w liczbach oraz Wielka Księga Armii Krajowej.

Wielkie historie w twojej skrzynce

Zapisz się, by dostawać najciekawsze informacje z przeszłości. Najlepsze artykuły, żadnego spamu.